Minirecenzje #9 „Księżniczka z lodu” — Camilla Läckberg, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” — Stieg Larsson


Dzisiaj na tapetę biorę pierwsze części słynnych szwedzkich cykli kryminalnych — tak wyszło przypadkiem, ale może to zasługa ciemnych jesiennych wieczorów. Nie na tyle długich, żeby wreszcie móc porządnie nauczyć się na sprawdziany z biologii. ;)

źródło
Tytuł: Księżniczka z lodu
Tytuł oryginalny: Isprinsessan
Autor: Camilla Läckberg
Seria: Saga o Fjällbace; tom: 1
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 424
Moja ocena: 6/10

Pamiętam, jak czytałam swoją pierwszą książkę Camilli Lackberg, Pogromcę lwów. Byłam absolutnie zachwycona. Mogłam go nazwać thrillerem idealnym dla mnie – głównie za sprawą rosnącego napięcia, które osiągnęło apogeum pod koniec lektury. Niestety kolejna przeczytana powieść szwedzkiej pisarki wywarła na mnie już zupełnie inne wrażenie i chyba nie za sprawą zmienionej formy – bo tym razem wysłuchałam audiobooka. Historia od początku niezbyt mnie wciągnęła i śledziłam ją z umiarkowanym zainteresowaniem. Największy problem miałam z tempem akcji; było zbyt wolne na całej przestrzeni książki, więc nawet momenty kulminacyjne nie wzbudzały we mnie większych emocji. Wiąże się to najprawdopodobniej z rozrostem warstwy obyczajowej, która momentami przysłaniała wątek kryminalny. Część bohaterów okazała się tendencyjna, mówię tu chociażby o Erice, Mellbergu czy Nelly. Jeśli chodzi o styl, nie mam większych zastrzeżeń, jednakże miejscami słychać było jakieś lekko niewprawne konstrukcje (możliwe, że wynikające z tłumaczenia) – ogólnie przyjemnie się tego słuchało. Plus za nieoczywiste zakończenie, bo chyba takie było zamierzenie autorki. Konkludując, myślę, że Księżniczka z lodu jest powieścią dobrą, ale lepiej nie podchodzić do niej z wygórowanymi oczekiwaniami.

1. Księżniczka z lodu | 2. Kaznodzieja | 3. Kamieniarz | 4. Ofiara losu | 5. Niemiecki bękart
6. Syrenka | 7. Latarnik | 8. Fabrykantka aniołów | 9. Pogromca lwów | 10. Czarownica

źródło
Tytuł: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Tytuł oryginalny: Män som hatar kvinnor
Autor: Stieg Larsson
Seria: Millenium; tom: 1
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 640
Moja ocena: 8/10

Niedawno wyszła piąta część Millenium, a ja zorientowałam się, że mimo dawno ustalonych planów jeszcze nie miałam okazji zaznajomić się z tą kultową serią. Na szczęście udało mi się to nadrobić – a moje wrażenie są więcej niż pozytywne. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet to rasowy skandynawski kryminał z mroczną zagadką i mający za scenerię głównie niewielką szwedzką osadę. Brzmi banalnie? Raczej tak, ale to tylko pozory. Historia jest napisana z rozmachem, pomysłem, a Larsson żongluje wątkami i wyciąga niejednego trupa z szafy. Mamy tu parę mocnych akcentów, a poczynania bohaterów śledzi się z zainteresowaniem. Trzeba jednak przyznać, że jeśli chodzi o główne postacie, to kreacja Blomkvista trochę blednie przy totalnie oryginalnej Salander.

Mój chyba jedyny zarzut dotyczy dynamiki powieści. Pierwsza część książki zaczyna się efektownie, a później napięcie rośnie, wraz z dalszym zagłębianiem się w szczegóły sytuacji. W środku jednak autor za bardzo skupia się na wątkach pobocznych, po czym nagle przeskakuje do śledztwa. W pewnym momencie, kiedy do finału sprawy jeszcze daleko, następuje zwrot akcji, przez co końcówka jest rozciągnięta. Mimo to, poznawanie ponurych losów rodziny Vanger było dla mnie na każdym etapie fascynujące. Chociaż żadnego z tytułowych mężczyzn wolałabym nigdy nie spotkać…

1. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet | 2. Dziewczyna, która igrała z ogniem
3. Zamek z piasku, który runął | 4. Co nas nie zabije | 5. Mężczyzna, który gonił swój cień

2 komentarze:

  1. Hm, powiem ci, że ja czytałam tę część, kolejną i na drugim tomie zakończyłam, pierwsza część byłą fajna, ale kolejna była lepsza, bo Lisbeth <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie myślałam, że kiedy Lisbeth będzie główną bohaterką, może być jeszcze lepiej. :P

      Usuń

Będę bardzo wdzięczna, jeśli podzielisz się swoją opinią na temat posta. :)

Copyright © 2014 ⭐Strona pierwsza , Blogger