Po godzinach #7 50 książek, które chcę przeczytać w 2018 roku
Od jakiegoś czasu popularne jest tworzenie list z książkami, które chce się przeczytać w danym roku. Sama trochę się przed tym broniłam, ponieważ idea nie do końca pasowała do mojego stylu czytania — czytam głównie to, co aktualnie uda mi się wypożyczyć w bibliotece, a jak wiadomo, czasem trudno przewidzieć, co będzie dostępne. Z drugiej strony, często widzę, że osoby, które powracają do swojej listy po roku, rzadko kiedy mogą wykreślić choćby połowę pozycji, bo podążanie nią nie jest ich priorytetem. Ja mam do tego inne podejście — skoro stwarzam sobie wyzwanie, to po to, żeby w całości je ukończyć (dlatego też zamiast stu książek wybrałam pięćdziesiąt). *duch walki mode on* Starałam się wybierać różnorodną i może trochę bardziej ambitną literaturę, ale znalazło się też parę lżejszych lektur.
Książki są ułożone gatunkowo: najpierw klasyka, potem fantastyka, literatura faktu/nauka, sensacja/kryminał, literatura historyczna i na końcu to, czego nie umiałam podporządkować. ;)
Ja tak miałam! Stworzyłam listę i na początku starałam się dobierać książki właśnie z niej, a potem odeszła ona w zapomnienie i skreślałam wtedy, kiedy przez przypadek coś poznałam. Z konfrontacji wynik mam nawet nie najgorszy, jednak wolę nie ograniczać się do sztywnych list, ale człowiek uczy się na błędach, wiadomo ;) "Gra anioła" mi się podobała, nie przebiła jednak mojego ukochanego "Cienia wiatru". "Testament" to przystanek obowiązkowy, choć na razie nic nie chcę kupować, bo i tak przekroczyłam swój limit :D A cała trylogia Leigh Bardugo jest na mojej chciejce, ponieważ "Szóstka wron" tej autorki mnie absolutnie oczarowała.
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za sztywnymi listami, bo trudno się ich trzymać. Ale spróbuję z tą i zobaczę, jak mi pójdzie. ;)
UsuńJest tu wiele książek, które sama z chęcią bym przeczytała - w szczególności "Marzyciel" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Ja mam stał wyzwanie, gdzie co roku zmieniam książki, wybieram 100, bo zazwyczaj około tylu mam swoich, a wychodzi tak, że czytam głównie recenzenckie xD Ja czytałam z tego co widzę na pewno Marzyciela <3
OdpowiedzUsuń