Book haul! #1
Zazwyczaj nie mam takich sytuacji, że w domu gromadzą mi się książki czekające na przeczytanie. Właściwie często jest odwrotnie — z braku nowych lektur wracam do tych, które już przeczytałam. Jednakże ostatnio stało się coś niespodziewanego: na półce koło łóżka urósł mi najprawdziwszy stosik.
Może nie jest największy, ale zawsze coś. ;)
Czytałam na temat tej książki wiele pochlebnych opinii i generalnie uznałam, że mi się spodoba, a poza tym uzmysłowiłam sobie, że nie jestem nawet pewna, czy w ogóle kiedyś przeczytałam powieść o zombie. Koniecznie muszę to nadrobić! Poza tym mam nadzieję, że wkrótce trafią do mnie pozostałe tomy trylogii, bo niezbyt lubię czytać części jakichś serii, nie mając przy sobie od razu następnych tomów. To dlatego że później zawsze zapominam co się działo, ale jeszcze nie na tyle, żeby musieć od nowa czytać poprzednie części i w efekcie czuję się trochę zagubiona podczas lektury. W każdym razie zapowiada się ciekawie.
2. Unicestwienie, Jeff VanderMeer
Zainteresowałam się tą pozycją głównie z powodu zagadkowego tytułu i PRZE-U-RO-CZEJ, przyciągającej wzrok okładki. No bo sami tylko spójrzcie. Fabuła również sprawia wrażenie interesującej: do tajemniczej Strefy X wyrusza dwunasta już ekspedycja mająca na celu zbadanie tego dziwnego i niebezpiecznego obszaru. „Pełna grozy opowieść, która stawia pytania o tożsamość, relacje z innymi i własne ograniczenia. Wyprawa do Strefy X to spotkanie z Nieznanym, które zamienia się w spotkanie z samym sobą.” (opis z okładki) Liczę, że to będzie kawał dobrej fantastyki.
3. Gdzie się cis nad grobem schyla, Alan Bradley
Kochałam, kocham i zawsze będę kochać Flawię de Luce. Nic więcej do dodania.
Książkę wygrałam w konkursie wydawnictwa Vesper, któremu jednocześnie dziękuję, że wysłał mi ją ponownie, gdy nie zdążyłam odebrać jej z poczty. ;)
4. Felix, Net i Nika oraz Klątwa Domu McKillianów, Rafał Kosik
Podobnie jak z Flawią mam z FNiN-em. To moja (wcale nie sekretna) miłość i obawiam się, że nigdy nie będę miała dość przygód tej zwariowanej paczki. Najnowsza część jest niestety nieco chudsza niż pozostałe, ale mam nadzieję, że nie zadziała to na jej niekorzyść i będę bawiła się przy niej równie świetnie, co przy wcześniejszych.
5. Endgame. Wezwanie, James Frey
Wydaje się, że to powieść idealna dla mnie. Lubię w literaturze motyw rywalizacji, zagadek i fantastykę, a ta książka łączy w sobie wszystkie te rzeczy (i nie tylko)! I chociaż wiem, że te 3 miliony dolarów raczej nie znajdą się w mojej kieszeni, będę miała niezłą zabawę, próbując rozwiązać łamigłówki prowadzące do nagrody.
... ale najpierw czekają mnie lektury na konkurs z języka polskiego, więc recenzji tych książek spodziewajcie się najwcześniej w drugiej połowie stycznia. Tymczasem wracam do „Pana Tadeusza”. :)
"Unicestwienie" rzeczywiście ma wspaniałe wydanie - i okładka, i papier, i wewnętrzne grafiki są cudowne. :) Co do treści - jest niejasna i niepokojąca, taka w starym klimacie grozy. Czytałam też "Endgame" i choć książka mnie nie zachwyciła, nie jest zła. Ciekawy jest świat przedstawiony i motyw zagadek, tylko treść trochę powtarzalna.
OdpowiedzUsuń"Pan Tadeusz"! <3 Jej, tęsknię trochę za szkołą i czytaniem tego typu książek.
Już przeczytałam "Pan Tadeusza" i też mi się spodobał. :) Niby wszyscy narzekają na lektury szkolne, ale właściwie nie są takie złe.
Usuń*"Pana Tadeusza"
Usuń