Czy to może być prawda? Czy naprawdę Strona Pierwsza ma już dwa lata? Jestem naprawdę dumna z tego, że odpowiedź na te pytania brzmi: tak. Systematyczność nigdy nie była moją najlepszą stroną, więc świadomość, że projekt, który wymyśliłam sobie te dwa lata temu jeszcze dycha, jest naprawdę budująca. Oczywiście muszę być sprawiedliwa: nigdy nie było tak, że dodawałam posty co dwa dni, że ciągle coś się tu działo, ale chyba o to chodzi, żeby to, co robimy, sprawiało nam przyjemność, prawda? Ja właśnie to mogę powiedzieć. Kończąc myśl, cieszę się, że dotarłam do tego punktu, w którym jestem teraz i mam nadzieję, że następny rok da mi jeszcze więcej możliwości rozwoju.
W ciągu ostatniego roku napisałam 28 recenzji, w tym 8 minirecenzji. No dobra, wynik nie powala, przyznaję. Ale najwyraźniej takie były moje możliwości w minionym roku i oby następny prezentował się trochę lepiej. :) Chcę podziękować wszystkim, którzy czytali i komentowali moje posty, bo jest chyba wszystkim wiadome, że blog istnieje w takim samym stopniu dla autora, jak dla czytelników. Przesyłam wam wirtualne kawałki tortu!
gratuluję i życzę systematyczności w kolejnych latach :D
OdpowiedzUsuńGratulacje! Powodzenia w dalszym blogowaniu, trzymam kciuki! ;)
OdpowiedzUsuńCzytanie Naszym Życiem
Gratuluję! Życzę, aby udało Ci się sprawnie prowadzić bloga także przez nastepne lata :)
OdpowiedzUsuńBrawo :)
OdpowiedzUsuńAle wiesz, jeśli coś się lubi, to systematyczność nie gra roli :) Więc dobrze wiedzieć, że lubisz tu być :)
Ja nawet nie liczę, ile piszę recenzji, bo ja mam nadprodukcję...
Ale fakt - nie chodzi o to, aby zaśmiecić sobie nie wiadomo jak bloga, ale o to, abyś ty była zadowolona z tego, co robisz i co na nim jest :) Nie ilość, a jakość :)
Gratuluję! Dwa lata Strony pierwszej to naprawdę świetny wynik, 28 recenzji to też super, a więc... tylko pogratulować i życzyć kolejnych lat tutaj spędzonych. :p I jeszcze większej ilości przeczytanych książek, ha! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę dużo sukcesów w przyszłości! Systematyczność nie jest ważna. Ważne jest czerpanie z tego, co się robi, przyjemności, a nie zmuszanie się do czegoś ;D.
OdpowiedzUsuń